Aktualności

30-letni absolwent ASP w Poznaniu, dość nietypowy, wyróżniający się spośród innych artysta, mający na koncie już kilka wystaw w Polsce i za granicą. Realizuje projekty poruszające problemy społeczne za pomocą sztuki intermedialnej i performance’u. Tym artystą jest Franciszek Orłowski, z którym uczniowie Liceum Plastycznego mogli spotkać się we wtorek, 17 stycznia.

Zaprezentował swoje w pełni autorskie projekty, również jego największe dzieło: „Pocałunek miłości”, w którym zamierzał utożsamić się z ludźmi bezdomnymi, zamieniając się z nimi ubraniami na ulicy. Celem tego wydarzenia było całkowite pozbycie się dystansu; artysta chciał nawiązać z nimi bliższą więź i zobaczyć w mieszkających na ulicy drugiego człowieka. W wyniku tego powstała kontrowersyjna praca, którą umieścił na jednej ze swoich wystaw: namiot wykonany z patchworku - fragmentów ubrań bezdomnych wraz z ich zapachem. Instalacja powodowała zetknięcie się z fizycznością; „ciężarem emocjonalnym” spoczywającym na tkaninach.

Artysta nie bał się również poruszyć tematu polskich emigrantów, oczekujących na ogłoszenia o pracę przy londyńskiej ”ścianie płaczu”. Umieścił na nieużywanej już, jednopensowej monecie, mikrofotografie Polaków, które nielegalnie puścił w obieg. Symbolizowało to niepewne losy emigrantów na obczyźnie.

Jest to człowiek z wielkimi ideami, często trudnymi w odbiorze ze względu na swoją tematykę, jednak jego działalność świadczy o odwadze i szlachetności. Franciszek Orłowski to osoba poszukująca we współczesnym świecie znaczących wartości, rozwiązań na często marginalizowane przez twórców problemy. Zaskoczył wszystkich swoimi kreatywnymi pomysłami, zachęcając do otwarcia się nie tylko na sztukę intermediów i performance’u, ale także do obserwacji swojego otoczenia, na które sztuka może mieć znaczący wpływ.

Alicja Święcka, uczennica Liceum Plastycznego w Gronowie Górnym