Przejdź do treści.

Menu

I oto lato dobiegło końca. Było kapryśne, raczej chłodne i deszczowe, nam w Tolkmicku przyniosło historyczną powódź, która pozostawi w pamięci mieszkańców wiele nieprzyjemnych i traumatycznych nawet wspomnień; smutne było to lato, nieprzewidywalne i niemiłe.

O dziwo! na koniec sprezentowało nam wszystkim przyjemny weekend, zupełnie inaczej niż miało to miejsce w lipcu czy sierpniu. Ta okoliczność okazała się bardzo sprzyjająca dla organizatorów plenerowej imprezy taneczno-wokalnej, która odbyła się w minioną sobotę, 20 września, na placu przed Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury w Tolkmicku. Odbył się tam dwudziesty Przegląd Zespołów Śpiewaczych i Kapel Ludowych Warmii i Mazur pod hasłem „Senioriada 2025”. Mający swoje początki w nadzalewowym mieście, powrócił tu po latach w jubileuszowej odsłonie, gromadząc blisko siebie pięknie przystrojone w kolorowe, tradycyjne stroje panie oraz panów, którzy przybyli do nas m.in. z: Korsz, Sępopola, Jezioran, Kraszewa i Lidzbarka Warmińskiego, Sterławek Wielkich i Rynu, a nawet z tak odległych miejscowości, jak Chociwle, Strzelce czy Kacprówek. Nie zabrakło artystów z pobliskich okolic czyli z Braniewa, Miłakowa, Tolkmicka, Suchacza, Zalesia i Pomorskiej Wsi.

Od bladego świtu, czyli od godziny 10-tej, chwacko i raźnie prezentowali folklor i tradycje swoich okolic na scenie, śpiewając, tańcząc, kołysząc się w rytm utworów, które łatwo wpadają w ucho i pobudzają do tańca lub przynajmniej potupania.

Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Tolkmicku tylko częściowo zanurzyli się w tej feerycznej atmosferze, albowiem wybraliśmy się na imprezę nieco później, przed 13-tą, gdyż naszym głównym celem było uczestnictwo w koncercie gwiazdy przeglądu – przesławnego i przesympatycznego Andrzeja Rybińskiego. Wmieszaliśmy się w barwnie przystrojony tłumek, zajęliśmy dogodne miejsca w cieniu i blisko sceny, a wkrótce doczekaliśmy się entrée naszego idola.

Pan Andrzej rozpoczął koncert piosenką „Po sezonie” pochodzącą z albumu „Całym sercem”, który został wydany w 2011 roku. Jej słowa są następujące:

Sam się nieraz dziwię sobie
Co ja tutaj jeszcze robię
O tej porze
Odleciały już za morze
Wszystkie ptaki mniej wytrwałe
Sam zostałem

Coś się kończy po cichutku
Z kalendarza już wyziera dno
Nie ma co
Czas się zbierać pomalutku
Po cichutku

Takie to było nawiązanie do odchodzącego lata, nadchodzącej żwawo jesieni rozwieszającej złote nitki babiego lata w promieniach słońca, owijające się w naszych włosach i wspomnieniach. Bo symbolicznie słowa tej piosenki mówią także o przemijającym życiu, uciekającej młodości, szczęśliwych dniach, do których nie mamy już powrotu, poczuciu samotności pukającym do przepełniającego się smutkiem serca.

Powiało tym smuteczkiem i zadumą, ale nie na długo. Potem popłynęły do nas frazy jakże znanych i raczej pogodnych szlagwortów pochodzących z takich przebojów, jak: „Czas relaksu”, „Pocieszanka”, „Nie liczę godzin i lat”, „Mogłaś Małgoś” czy „Iść w stronę słońca” (z repertuaru zespołu „Dwa plus Jeden” – ponieważ Pan Andrzej w nim rozpoczynał swoją karierę – oj, dawno temu to było).

Jak się przy końcu występu okazało Pan Andrzej przez cały czas śpiewał i grał na gitarze w asyście brodatego i dużo młodszego keyboardzisty, którym okazał się jego syn – Kacper. Długo nie mieliśmy o tym pojęcia, gdyż prezentacja została dokonana już właściwie przed opuszczeniem symbolicznej kurtyny. Dodajmy, że nasz bohater okazał się wspaniałym i wytrawnym gawędziarzem: więc nie tylko śpiewał, ale bawił nas opowieściami o swoim życiu prywatnym i rodzinnym, meandrach kariery, przygodach, a nawet miłościach. I tak dowiedzieliśmy się na przykład o Jego pierwszej miłości z czasów szkoły podstawowej, była ona namiętna i trwała tydzień – stąd właśnie piosenka „Mogłaś Małgoś” (to ona zerwała to pięknie zapowiadające się uczucie, nie Pan Andrzej).

Koncert niestety dobiegł końca mimo protestów publiczności występującej przez cały czas w roli echa powtarzającego słowa i nuty podrzucane ze sceny. Pocieszanką dla nas okazała się informacja, ż niebawem, już niedługo, będziemy mogli radować się piosenkami z nowej płyty zatytułowanej „To, co kocham”.

Udało nam się stanąć przy opuszczającym scenę artyście, zmieścić się w kilku kadrach na fotografiach, które zostaną z nami na zawsze, na pamiątkę tego wspaniałego dnia.

A potem wolno wracaliśmy do naszego Domu, w duszy nam wesoło grały zasłyszane nuty, ale jesień postępowała za nami krok w krok. Widzieliśmy jak wślizgnęła się do naszego ogrodu, jak wyjęła swoją różdżkę i za chwilę pomaluje nasze drzewa, krzewy i kwiaty swoimi żółto-czerwono-brązowymi kolorami, jak przesłoni nimi zieleń liści, które zaczną więdnąć i opadać. Z latem zobaczymy się za rok, może z Panem Andrzejem Rybińskim też ponownie się spotkamy. Oby tak było, bo naprawdę warto posłuchać piosenek z Jego bogatego repertuaru oraz pełnych humoru opowiastek i anegdot, składających się na życiowy dorobek tego wspaniałego artysty i przemiłego człowieka.

Dariusz Barton

Obserwuj nas na FB

bip.powiat.elblag.pl

bip

Połącz się z tłumaczem

Zarządzanie Kryzysowe

Zarządzanie kryzysowe

Wywiad

 

Film Promocyjny 2023

Newsletter

Wydarzenia

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
31
Olsztyn Mazury
zwiazek powiatow polskich
150 lat Kanału Elbląskiego
kraina kanalu elblaskiego
Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski
Olsztyn Mazury
zwiazek powiatow polskich
150 lat Kanału Elbląskiego
kraina kanalu elblaskiego
Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski
zwiazek powiatow polskich
150 lat Kanału Elbląskiego
kraina kanalu elblaskiego
Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski
ul. Saperów 14 A, 82-300 Elbląg tel. 55/ 239-49-00, 239-49-09
sekretariat@powiat.elblag.pl

NIP Starostwa Powiatowego w Elblągu: 578-25-24-428
REGON: 170753615
NIP Powiatu Elbląskiego: 578-30-55-579
REGON: 170747690
Copyright © 2015 Powiat Elbląski