W auli przy Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym odbyło się uroczyste spotkanie z byłym więźniem obozu Stutthof, Hopehill-Reimannsfelde oraz uczestnikiem marszu śmierci panem Stefanem Lewandowskim.
Pan Stefan urodził się 17 lipca 1925 roku w Tczewie. W wieku 17 lat został zabrany wraz z rodzicami do obozu koncentracyjnego STUTTHOF, gdzie pozbawiono go imienia i nazwiska nadając numer obozowy 23667. W obozie Stutthof oraz podobozie Hopehill spędził 3 lata, w ciężkich warunkach pracując w lesie przy karczowaniu drzew oraz dostarczając i ładując cegły na barki. W styczniu 1945 roku w I kolumnie liczącej 1200 osób posiadając jedynie kalesony z papieru, obozowe ubranie oraz dwa lewe buty uczestniczył w marszu śmierci, cudem unikając śmierci……
Spotkanie zostało zorganizowane we współpracy ze Stowarzyszeniem Historyczno-Poszukiwawczym „DENAR” z Elbląga oraz wychowankami II grupy wychowawczej w ramach programu współpracy „Bliżej Historii”. Na spotkanie przybyło wielu gości: dyrekcja oraz uczniowie Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Suchaczu, uczniowie Gimnazjum w Tolkmicku, dziennikarz historyczny Tomasz Gliniecki, kierownik klubu Katarzyna Grefling przy 16 dywizji zmechanizowanej, mieszkańcy Kamionka Wielkiego, Suchacza oraz wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
Podczas wejścia pana Stefana na sale wszyscy goście powstali, okazując tym samym szacunek i powagę dla człowieka ciężko doświadczonego przez życie. Spotkanie zaczęło się od przywitania przez dyrektor Magdę Dryll oraz prezesa S.H.P. Grzegorza Nowaczyka wszystkich gości oraz pana Stefana wraz z córką Mirosławą. Następnie została przedstawiona krótka prezentacja z komentarzem dotycząca naszej działalności i spotkań z historią przez naszego wychowawcę Dawida Tryba. Spotkanie rozpoczął Tomasz Gliniecki, przedstawiając w skrócie historię II wojny światowej oraz obozu Stutthof, natomiast nasi wychowankowie przybliżyli biografię pana Lewandowskiego.
Mimo wieku 91 lat) oraz przykrego doświadczenia dało się zauważyć, że pan Stefan jest bardzo wesołym i pogodnym człowiekiem. Opowiadał nam bardzo chętnie i rzeczowo co działo się podczas jego pobytu w obozie koncentracyjnym, jak każdego dnia walczył o przetrwanie ciężko pracując w lesie oraz cegielni. Wszyscy z ciekawością słuchali pana Stefana, nie kryjąc wzruszenia. Szczególnie utkwiło nam w pamięci jak opowiadał o tym jak zmuszono go do pracy przy komorach spalania oraz jak podczas marszu śmierci ludzie krzyczeli „Stutthof idzie!!”, rzucając w kolumny pożywieniem, za co dzielili los z więźniami zostając wciągnięci do marszu śmierci.
Po opowieści pana Stefana można było zadawać pytania, dzięki czemu mogliśmy dowiedzieć się jeszcze więcej. Na koniec rozległy się wielkie brawa, podziękowaliśmy panu Stefanowi za wielką lekcję historii, uczniowie ze szkół wręczyli drobne upominki po czym zaprosiliśmy wszystkich do zwiedzania wystawy nawiązującej do obozu Stutthof zorganizowanej przez S.H.P. Denar oraz naszych wychowanków.
Po zakończeniu spotkania mieliśmy jeszcze jedną niespodziankę dla pana Stefana. Zabraliśmy go na pomnik upamiętniający podobóz KL Stutthof Hopehill-Reimannsfelde w Kamionku Wielkim, gdzie zapaliliśmy znicze i oddaliśmy hołd współtowarzyszom niedoli pana Stefana.
Opracowali: wychowankowie grupy II S. Lora, B. Dowlaszewicz