Dnia 21 lipca 2015 roku mieszkanki Domu Pomocy Społecznej w Rangórach wybrały się do Centrum Edukacji i Promocji Regionu Szymbark. To piękny skansen kultury, architektury Kaszubskiej.
Zwiedzanie rozpoczęły panie od obejrzenia najdłuższej deski świata zwaną dziewiątym skarbem tego regionu. Stanowi ona symbol ciężkiej pracy Kaszubów, jak również wyjątkowy pokaz podstawowego od wieków budulca domów Polski drewniany dom znany jest na całym świecie). Tym bardziej fascynujące, że drewno na najdłuższą deskę uzyskano z daglezji, rosnącej w kaszubskich lasach, a kłodę piłowało ponad 300 osób. W końcowym efekcie uzyskano deskę o długości 36,83 m, ważącą ponad 1100 kg.
Największą atrakcją Szymbarka jest bezsprzecznie dom stojący „na głowie”, który według pomysłodawcy jest pomnikiem przewrotu wartości i obalenia systemu komunistycznego. Dom jest naturalnych rozmiarów, wchodząc do środka poruszamy się po suficie, wśród sprzętów z czasów socjalizmu.
Wrażenie na paniach zrobił również Dom Sybiraka, Dom Kaszuba z Kanady, czy Dom z Turcji. Domy te zostały przywiezione do Polski w częściach, a w Szymbarku ponownie złożone. Dom Sybiraka liczy 240 lat, został sprowadzony spod Irkucka, a wybudowali go Polacy zesłani za karę na Syberię, gdzie mieli zapomnieć o patriotyzmie.
Tuż obok stoi lokomotywa, która ciągnęła wagony wraz z zesłańcami na wschód. Rekonstrukcja obozowych warunków sowieckich łagrów jest obrazem tragicznej historii.
Dom Kaszubskiego Trapera został wybudowany przez Polaków z Sierakowic, którzy do Kanady wyjechali w 1858 r. Dom z Turcji, zrekonstruowany na terenie skansenu, zamieszkiwali w połowie XIX wieku polscy uchodźcy, uczestnicy powstania listopadowego.
Zwiedzając skansen w Szymbarku możemy nie tylko obcować z historią, ale również z przyrodą. Zwiedzając mini zoo, Panie mogły podziwiać wiele ras gołębi, jak również ryby pluskające się na terenie „łowiska”. Na całym obszarze jest mnóstwo zieleni, w krajobraz wplatają się zarówno pomniki, drewniane domy jak również fontanny, czy też figury zwierząt.
Ogrom atrakcji i pięknych widoków spowodował, że nasze mieszkanki poczuły się głodne. Nie było z tym żadnego problemu, gdyż na terenie skansenu jest wiele małych knajpek oferujących różnego rodzaju tradycyjne kaszubskie dania.
W drodze powrotnej zadowolone z wycieczki w tak niezwykłe miejsce panie wymieniały się wrażeniami z pobytu w Szymbarku.
Agnieszka Iwon - terapeuta DPS Rangóry